Co z kredytem po rozwodzie?

Czy masz wystarczającą wiedzę co z kredytem po rozwodzie?

W Interii ukazał się artykuł omawiający problemy kredytowo-rozwodowe. Artykuł ten,   to szczegółowa analiza sytuacji prawnej małżonków, którzy się rozwodzą. Oczywiście  są  związani wspólnym kredytem  mieszkaniowym z hipoteką.  Powstaje pytanie:  co z kredytem po rozwodzie?

W takiej sytuacji nie dużo możemy zrobić. Ponieważ oprócz skłóconych małżonków mamy jeszcze trzeciego gracza czyli bank. Ale bank kieruje się  własnym  interesem – bo taka jest jego rola. Nikt nie chciałby, kto deponuje pieniądze w  banku, aby bankier był filantropem ponad przeciętna miarę i dobrodziejem ludzi w trudnej sytuacji np. rozwodowej. Nikt  nie chciałby, aby bank wspaniałomyślnie umarzał zobowiązania ludzi rozwodzących się itd…

A może nie słuchać Banku?

Korzystając z okazji pozwolę sobie na przewrotne 2 pytania:

1/ Może wtedy gdy małżonkowie decydują się na wspólny kredyt, który jest zobowiązaniem na kilkadziesiąt lat – powinni nie sugerować się „dobrą radą” kredytodawcy?

2/ Może w momencie procedowania decyzji kredytowej powinni brać pod uwagę  najgorszy z możliwych scenariuszy?

Porady Marianny

Marianna Garus www.finanse-po-rozwodzie.pl
Marianna Garus

Życie przynosi  różne niespodzianki.
Dla jednych to będzie przedwczesna śmierć współmałżonka, ale tutaj możemy się zabezpieczyć polisą na życie.
Dla innych to będzie rozwód i wszelkie tego konsekwencje…

Dlatego doradzam małżonkom decydującym się na kredyt hipoteczny na bardzo, bardzo wiele lat, aby  warunki kredytu dopasować do zdolności kredytowej  mniej zarabiającego – tego “gorszego” w opinii banku. Tego, którego zdolność kredytowa wygląda gorzej. W sytuacji rozwodowej o wiele łatwiej będzie  decydować o losie  takiego mieszkania z kredytem.

Mam świadomość, że banki zachęcają do łączenia naszych dochodów. Wspólne procedowanie kredytów  na podstawie  połączonej oceny zdolności kredytowej obu małżonków daje “lepsze” rezultaty. Pozwala na większe mieszkanie. Dlatego Banki chętnie przyznają  duży kredyt parom małżeńskim na podstawie zsumowanych dochodów. Wtedy  nasza małżeńska zdolność kredytowa w opinii banku wygląda imponująco, a co za tym idzie mamy większy kredyt, większe mieszkanie i…  – większy problem przy rozwodzie! Ale za to bank ma  większe profity od przyznanego  kredytu…

Czy taki kredyt  jest korzystny dla małżonków?

Pozostawiam to do rozważenia parom, które decydują się w tej chwili na długoterminowe zobowiązanie.

Natomiast małżonkom, którzy są w takiej sytuacji życzę aby nie musieli rozwiązywać tego rodzaju dylematów. Pozostałym lektura tego artykułu pomoże zrozumieć sytuację prawno- finansową w jakiej się znaleźli  z przyczyn losowych.

Polecam, Miłej lektury

Tekst artykułu z Interii pod tym linkiem

2 Replies to “Co z kredytem po rozwodzie?”

  1. Witam,
    W przedstawianym punkcie widzenia zakładasz (albo napiszę inaczej – uprawdopodabniasz), że małżonkowie mogą się rozwieść. Patrząc z punktu widzenia statystyki rozwodów, to oczywiście ma to sens, jednak ja jestem innego zdania. Dlaczego?
    Wyobraź sobie, że decydujesz się być z kimś, myśląc o tym, że związek może nie przetrwać. To trochę tak jak w samospełniającym się proroctwie lub niemyśleniu o niebieskim słoniu. O czym teraz pomyślałaś? 😉
    Jasne, że może nie przetrwać. Zawsze tak się może zdarzyć. W takiej sytuacji przeprowadza się procedurę sądową a w przypadku banku renegocjacje warunków umowy kredytowej. To standardowe działanie. Bank zgodzi się, żeby przy kredycie pozostał kredytobiorca, który ma aktualnie zdolność kredytową na spłatę. Jeżeli jej nie ma, to wtedy można zastosować rozwiązania, które opisuję w dwóch poniższych artykułach (na każdym etapie „życia kredytu”).
    https://www.jakfinansowac.pl/zmiany-w-kredycie-hipotecznym/
    https://www.jakfinansowac.pl/zmiany-na-kredycie-hipotecznym-o-ktorych-mozesz-rozmawiac-ze-swoim-bankiem-czesc-ii/

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *